Piżama (ang. pajamas, fr. pyjama) w swoich początkach była strojem dziennym. Noszono ją w Indiach, skąd w XVII zawędrowała do Europy. Noszona głównie przez mężczyzn, ale także przez kobiety, była stosowana jako przewiewny ubiór na upalne dni.
Dopiero w XX wieku zaczęto jej używać jako stroju nocnego, ale nie wyłącznie. Była także modna jako strój plażowy (lansowany przez Coco Chanel) a także jako kreacja wieczorowa na przyjęcia. Dopiero od czasów II wojny jej przeznaczenie jest tożsame z obecnym. W ten sposób piżama wyparła używanie do snu koszul nocnych, które teraz noszą wyłącznie kobiety.
Strój nocny nie zawsze, przynajmniej w Polsce, różnił się od stroju dziennego. Zazwyczaj sypiano po prostu w bieliźnie, której zresztą nie zdejmowano bez potrzeby. Potrzeba taka zaś następowała rzadko. W średniowieczu tylko niektóre stany miały zwyczaj brania kąpieli, na przykład kapłani mieli zalecenie, żeby myć się "przynajmniej raz w miesiącu i na Wielkanoc, ale nie w Adwencie ani Wielkim Poście". Jan Chryzostom Pasek, szlachcic spisujący swoje pamiętniki z podróży po XVII-wiecznej północnej Europie, nie krył w nich swojego oburzenia dla zwyczajów holenderskich kobiet, które ośmielają się spać nago lub odsłaniać wdzięki przed mężczyznami.
W Polsce, ze względu na klimat, kładziono się spać w kilku warstwach odzienia. Mogły to być np. kalesony, długa płócienna suknia, szlafrok przewiązany pasem i szlafmyca, czyli czapka do spania. Taki strój z pewnością nie pozwalał zmarznąć, ale miał by też oczywiste minusy użytkowe, biorąc pod uwagę sprawy fizjologii. Dlatego majtki, kalesony, nie były zaszywane w kroczu, dzięki czemu nie trzeba było ich zdejmować. Także koszule nocne, tzw "koszule małżeńskie", miały wynalazek w postaci otworów w intymnych miejscach. Pozwalały one pruderyjnym parom odbywać stosunek seksualny bez narażenia się na widok czy dotyk nagiego ciała współmałżonka. Otwór w tego typu koszuli damskiej był otoczony dyskretnym haftem, a nawet wyszytymi pobożnymi sentencjami typu "Bóg tak chciał", lub literami "JMJ" (Jezus, Maryja, Józef). Klapka męskiej koszuli, w postaci mostu zwodzonego była zapinana na guziki.
Koszule nocne dla mężczyzn nadal są produkowane, choć zdecydowanie przegrały konkurencję z piżamami. Nie wyszła z mody natomiast polska pruderyjność. Jak podaje TNS OBOP, blisko 60% Polaków nigdy nie ogląda swoich małżonków nago.
Dopiero w XX wieku zaczęto jej używać jako stroju nocnego, ale nie wyłącznie. Była także modna jako strój plażowy (lansowany przez Coco Chanel) a także jako kreacja wieczorowa na przyjęcia. Dopiero od czasów II wojny jej przeznaczenie jest tożsame z obecnym. W ten sposób piżama wyparła używanie do snu koszul nocnych, które teraz noszą wyłącznie kobiety.
Strój nocny nie zawsze, przynajmniej w Polsce, różnił się od stroju dziennego. Zazwyczaj sypiano po prostu w bieliźnie, której zresztą nie zdejmowano bez potrzeby. Potrzeba taka zaś następowała rzadko. W średniowieczu tylko niektóre stany miały zwyczaj brania kąpieli, na przykład kapłani mieli zalecenie, żeby myć się "przynajmniej raz w miesiącu i na Wielkanoc, ale nie w Adwencie ani Wielkim Poście". Jan Chryzostom Pasek, szlachcic spisujący swoje pamiętniki z podróży po XVII-wiecznej północnej Europie, nie krył w nich swojego oburzenia dla zwyczajów holenderskich kobiet, które ośmielają się spać nago lub odsłaniać wdzięki przed mężczyznami.
W Polsce, ze względu na klimat, kładziono się spać w kilku warstwach odzienia. Mogły to być np. kalesony, długa płócienna suknia, szlafrok przewiązany pasem i szlafmyca, czyli czapka do spania. Taki strój z pewnością nie pozwalał zmarznąć, ale miał by też oczywiste minusy użytkowe, biorąc pod uwagę sprawy fizjologii. Dlatego majtki, kalesony, nie były zaszywane w kroczu, dzięki czemu nie trzeba było ich zdejmować. Także koszule nocne, tzw "koszule małżeńskie", miały wynalazek w postaci otworów w intymnych miejscach. Pozwalały one pruderyjnym parom odbywać stosunek seksualny bez narażenia się na widok czy dotyk nagiego ciała współmałżonka. Otwór w tego typu koszuli damskiej był otoczony dyskretnym haftem, a nawet wyszytymi pobożnymi sentencjami typu "Bóg tak chciał", lub literami "JMJ" (Jezus, Maryja, Józef). Klapka męskiej koszuli, w postaci mostu zwodzonego była zapinana na guziki.
Koszule nocne dla mężczyzn nadal są produkowane, choć zdecydowanie przegrały konkurencję z piżamami. Nie wyszła z mody natomiast polska pruderyjność. Jak podaje TNS OBOP, blisko 60% Polaków nigdy nie ogląda swoich małżonków nago.
Czy druga wojna miała coś wspólnego z piżamą? Dlaczego ten przełom nastąpił właśnie w tym momencie? I co zmieniło się w mentalności ludzi, że zaczęli używać stroju wyłącznie do spania?
OdpowiedzUsuńad.1 II Wojna Światowa przyniosła olbrzymią mobilizację wojskową. Mężczyznom w koszarach armi europejskich wydawano do spania piżamy (źródło własne, wspomnienia rodzinne).
OdpowiedzUsuńad.2 Odpowiedzią na drugie i, częściowo, trzecie z Twoich pytań jest słowo "moda", które ustawiłem jako etykietkę do tego postu, a która została zlikwidowana przez jednego z redaktorów blogu. Moda nie podlega logice.
Myślę też, że przyczyną mógł być podział na stroje męskie (z nogawkami)i kobiece (suknie lub spódnice), który wpływał na sposób ubierania się od co najmniej 300 lat, różnie w różnych epokach i krajach).
ad.3. Podejrzewam, że w mentalności ludzi zmieniło się podejście do higieny. Ta zmiana w XIX i XX wieku jest kolosalna.